No może nie do końca będzie to ranking najlepszych filmów ale z pewnością będą to filmy polecane szczerze i z pełnym przekonaniem.
Również i nałożone ramy czasowe raczej nie przystają do określenia wszechczasów, raczej trzydziestolecie czyli jedno pokolenie, no ale tytuł musiał być chwytliwy.
Założeniem jest prezentacja szerokiego spektrum ale mającego wspólny mianownik – emocje. Różnorodne, silne emocje, takie, które potrafią odmienić człowieka jeśli nie na zawsze to przynajmniej na jakiś czas i raczej w sposób pozytywny.

Produkcje filmowe z całego świata są na wyciągnięciu ręki a większość poza nowościami to filmy za darmo, tylko przebierać. Filmy online oferują możliwość zatracenia się w ich bajecznej różnorodności – i tu pojawia się tzw. paradoks zbyt dużego wyboru.
Niby praktycznie wszystko dostępne ale co wybrać ? Oczywiście, bo jakżeby inaczej, z pomocą przychodzi Internet i setki zestawień, list, porównań.
Lecz szczerze mówiąc niewiele jedne różnią się od pozostałych, ma się wrażenie, że kolejne zestawienia to nic innego jak tylko zmiana kolejności wiecznie tych samych, doskonale znanych tytułów.
Ten ranking filmów ma być choć trochę inne. Umówmy się, że będą to najbardziej polecane filmy z tych co się nie załapały gdzie indziej lub kultowe filmy w kręgu dziwaków i oryginałów, a co, kto nam zabroni ?
Dlatego nie dziwcie się proszę, że brak tu Ojca Chrzestnego czy Pretty Woman. Co by Wam przyszło z zachęcania do obejrzenia Bridget Jones, Forresta Gumpa czy Władcy Pierścieni ?
Wszystko to dzieła wybitne i nie bez kozery piastują swoje miejsca w zestawieniach ale zapewne znacie je na pamięć.
Natomiast jeśli choć jeden z poniższych filmów jest Wam nieznany i za sprawą niniejszego artykułu go obejrzycie, to bez względu czy Wam się spodobał czy nie – warto będzie. Na koniec gwoli jasności, kolejność jest całkowicie losowa.
Czekolada (2000, reżyseria Lasse Hallstrom)

Prowincjonalne francuskie miasteczko wraz z mieszkańcami wrośniętymi w monotonię i rutynę dnia powszedniego niczym mech w kamienne ściany budynków i kamieniczek. Od początku można się domyślać, że taki stan rzeczy się kończy.
Do miasteczka przybywa Vianne grana przez Juliette Binoche wraz z córką i otwierają, o zgrozo, czekolaterię. Nic już nie będzie takie jak przedtem.
Dobre filmy opowiadają proste historie w prosty, zapadający w pamięć sposób. Najlepsze filmy robią z grubsza to samo ale w nich nawet najprostsza, wręcz banalna historia opowiedziana jest w sposób zdolny wywołać emocje, które zaskakują nas samych.
Czekolada jest jak taniec z ukochaną osobą, nie są ważne skomplikowane figury czy wyrafinowane pozy - wystarczy harmonia rozumiejących się bez słów, bliskich sobie osób i jedyne o czym marzymy, to aby muzyka nie miała końca.
Lepiej być nie może (1997, reżyseria James L. Brooks)

Jak już wspominamy top filmy z ich prostymi historiami to mamy kolejny przykład na produkcję, w której na dobrą sprawę całość mogłaby się toczyć w 2-3 lokacjach bo i tak cała uwaga skupiona będzie na parze głównych bohaterów.
Ekscentryczny, wręcz aspołeczny Melvin, w tej roli kapitalny Jack Nicholson oraz twardo stąpająca po ziemi kelnerka Carol grana przez uroczą Helen Hunt. Ktoś kto zderzył tych dwoje aktorów ze sobą w tej produkcji podjął decyzję natchnioną.
Oboje z resztą otrzymali za swoje kreacje Oscary. Jeśli jest ktoś kto nie śledził losów tego rodzącego się w bólach uczucia, wiele traci.
Dodatkową zachętą może być opinia licznego grona kinomanów twierdząca, że właśnie w tym filmie pada chyba najlepszy komplement jaki w życiu słyszeli. Z pewnością nie przegapicie.
Fisher King (1991, reżyseria Terry Gilliam)

To film ciekawostka, obsypany nagrodami a zupełnie niemal nie znany widzom albo przynajmniej nie na tyle na ile zasługuje. Z resztą czy to nie jest cecha filmów Gilliama (jeśli kojarzycie go z grupą Monty Python to dobrze kojarzycie) ?
Jego produkcje są tyleż oryginalne i ciekawe co niszowe, kino konesera można by rzec. Film jak żaden z zestawienia potrafi ogrzać serce i dusze. Film o zatraceniu i upadku, o miłości i przyjaźni, o szansach dawanych przez los i wyborach, nie zawsze trafnych.
Obsada iście gwiazdorska, obok Jeffa Bridgesa, Robin Williams. Ezoteryczna uroda Amandy Plummer kontra żar i pasja Mercedes Ruehl. Nasz osobisty faworyt na liście.
Złe mamuśki (2016, reżyseria Jon Lucas, Scott Moore)

Na ogół polecane filmy mają jakiś aspekt je wyróżniający, wszak z jakiegoś powodu są polecana. Filmy komediowe na ogół polecamy z uwagi na ich zabawny charakter i nie inaczej jest w przypadku Złych Mamusiek ale produkcja ta ma jeszcze jeden drobny aspekt na który warto zwrócić uwagę.
Spośród nawału komedii ostatnich lat wiele z nich oferuje prócz poprawy nastroju również nadzieje czy dodaje energii ale mało z nich daje aż takiego kopa.
W osobie Amy, granej przez Mile Kunis (1) odnajdujemy kobietę, której mężczyźni panicznie się boją ale i jednocześnie skrycie marzą.
Filmowi zarzuca się epatowanie wulgaryzmami i przerysowania ale zaraz, przecież to komedia i to o współczesnej żonie, matce i kochance, więcej dystansu i właśnie Złe Mamuśki go uczą.
Braterstwo wilków (2001, reżyseria Christophe Gans)

Francuskie kino albo się kocha albo nienawidzi. Braterstwo z pewnością jest filmem widowiskowym, efektownym, można by rzec “męskim” ale z racji przepięknych ujęć i ogólnej estetyki realizacji, wart polecenia wszystkim.
Francuska prowincja za czasów panowania Ludwika XV i osadzona w tych realiach, urealniona opowieść o Czerwonym Kapturku.Kino smakowite i niezapomniane. Będzie przy Was już zawsze w czasie spaceru po lesie.
Jestem na tak (2008, reżyseria Peyton Reed)

W zestawieniu trudno było nie umieścić jakiejś produkcji z Jimem Carreyem. Wszystkie komedie z Jimem to super filmy, niezapomniane historie. Każdy z nich pozostawia w pamięci sceny, teksty wielokrotnie wykorzystywane w rozmowach.
W Jestem na tak, Jimowi Carreyowi partneruje Zooey Deschanel jako mentor i przewodnik w jego nowym życiu, bo osią tej komedii jest transformacja głównego bohatera w poszukiwania szczęścia i spełnienia. Banał ? Zapewne ale w wykonaniu Jima banał i oczywistość właśnie, wywołują łzy śmiechu.
Źródło (2006, reżyseria Darren Aronofsky)

Oniryczna historia, a właściwie trzy opowieści dziejące się w różnych czasach i miejscach spajane osobami głównych bohaterów, w tych rolach Hugh Jackman i Rachel Weisz.
Filmy romantyczne mają wzbudzać ciepłe emocje, nieść ukojenie i nadzieję. Jednak w odróżnieniu od klasycznych pozycji z tej kategorii, Źródło stanowi dla widza niemałe wyzwanie.
To nie jest obraz do oglądania w trakcie spotkania towarzyskiego lub układając w głowie menu na rodzinny czy świąteczny obiad. Odrzućmy logikę i naukowe szkiełko i oko.
Dajmy się poprowadzić reżyserowi w meandry naszych własnym marzeń i pragnień. Chłońmy jego wizję miłości, oddania i tęsknoty. Postawmy znak zapytania w zdaniu dotyczącym naszej genezy i celu. Odpowiedzmy sobie sami, co oznacza – być.
Trzy billboardy za Ebbing, Missouri (2017, reżyseria Martin McDonagh)

OK, film obsypany nagrodami, uznany przez krytyków i zbierający bardzo pozytywne oceny wśród widzów więc co on tu robi ?
Otóż jest to film kompletny, żaden aspekt nie wydaje się przerysowany. I jeszcze jedno, było i wciąż jest o nim głośno bo jak rzadko która współczesna produkcja w tak brutalnie szczery sposób nie ukazuje małomiasteczkowej społeczności.
Taka szczerość jest nie po drodze wysokobudżetowym produkcjom dla których poprawność polityczna jest dekalogiem a przemilczenia nowym alfabetem. W trzech billboardach obywa się każdemu.
Memento (2000, reżyseria Christopher Nolan)

Filmy Nolana to nie są filmy do obejrzenia bez poświęcenia im należytej uwagi, zapewne przyjdzie Wam obejrzeć "Memento" powtórnie i bardzo dobrze, bo jest tego warte.
Prywatne dochodzenie głównego bohatera z zanikiem pamięci krótkotrwałej, brzmi zachęcająco, prawda ? Dorzućmy duet aktorski Guy Pearce i Carrie-Anne Moss.
W tym filmie każdy gest i słowo mają znaczenie, miały znaczenie.. będą mieć znaczenie, najlepiej sami zobaczcie. Z pewnością jest to jeden z najlepszych filmów, którego zapewne nigdy nie oglądaliście.
Grobowiec świetlików (1988, reżyseria Isao Takahata)

Filmy z polskim lektorem czy w ogóle filmy z lektorem są traktowane jako filmy zubożone, ułomne czy wręcz stanowią obrazę wobec pierwotnego zamysłu twórców, aktorów.
W tym jednak przypadku sugeruję poszukać wersji z lektorem, subiektywnie rzecz ujmując jest lepiej udźwiękowiona. A teraz do rzeczy. Grobowiec świetlików jest to animacja, i to jeszcze japońska animacja ale poczekajcie !
Dajcie szansę, a jak ktoś powie na końcu, że obraz nie wywołał w nim żadnej reakcji, że zapewne jutro nie będzie o nim pamiętał – wyjeżdżam w Bieszczady pasać owce.
Film jest bezwzględny w swej brutalności ukazania realiów życia w kraju ogarniętym wojną. Oczami dziecka, są to realia tyleż makabryczne co kompletnie niezrozumiałe.
Obraz wstrząsa do cna, stawia w nowym świetle nasze własne, przeżywane codziennie, większe i mniejsze „tragedie”. Ponoć Ernest Rister, historyk animacji, określił Grobowiec świetlików jako najbardziej ludzką animacje jaką widział.
Światła przygasają, rozmowy cichną
W dobie niemal nieskrępowanego dostępu do wszelkiej maści informacji, mediów, filmów online, mamy wszak już nie tylko telewizję i radio a od święta kino czy teatr ale również zagarniające coraz to nowe przestrzenie życia technologie cyfrowe, nie oglądamy już tego co nam podsunie a sami dokonujemy wyboru formy i treści.
Nie jesteśmy skazani na konkretny repertuar, samodzielnie w zaciszu domowym ustalamy co przykuje na kolejne godziny naszą uwagę. Popularne filmy niosą nam oderwanie od rzeczywistości, chwile refleksji i dawkę emocji.
Czasem jednak warto zajrzeć za róg i przychylnym okiem spojrzeć na produkcję, które nie wiedzieć czemu nie okupują pierwszych miejsc w rankingach, to mogą być naprawdę fajne filmy.
Nierzadko pozostają z nami na o wiele dłużej. Pamiętajmy również, że nawet najlepszy film online jest jedynie wizją autorów i opisem rzeczywistości a nie rzeczywistością
Dodaj komentarz